Przejdź do treści
21.04.2024

Francuski łącznik – Kowalczyk i Hryniuk wybrali Clio Rally3

Kowalczyk/Hryniuk (Renault Clio Rally3) - fot. Michał Kwapis

W sezonie 2023 rywalizacja w klasie trzeciej obfitowała w zwroty akcji, nieoczywiste rozstrzygnięcia i przede wszystkim – zaciętą walkę dwóch głównych pretendentów do tytułu. Wszystkie załogi z tej kategorii korzystały z Fordów Fiesta Rally3. Na początku ubiegłego roku była to jedyna dostępna konstrukcja Rally3. W tym sezonie, za sprawą duetu Kowalczyk/Hryniuk, do RSMP wjeżdża Renault Clio Rally3.

Samochody Rally3 uzupełniły brakujący szczebel w rajdowej drabinie FIA. Do tej pory początkujący zawodnicy mogli zacząć od najtańszych i najmniej zaawansowanych rajdówek Rally5, by następnie przejść do szybszych „osiek”, czyli konstrukcji Rally4. Kolejnym krokiem, już znacznie trudniejszym do wykonania, była przesiadka do samochodu Rally2, czyli najdroższego i najszybszego auta, jakim można się ścigać w mistrzostwach kontynentów i poszczególnych krajów, w tym m.in. w Polsce. Dla wielu zawodników przeskok z przednionapędowej rajdówki o mocy około 220 KM, do konstrukcji z napędem 4x4 i mocą blisko 300 KM, nie był łatwy – zarówno pod względem sportowym, jak i budżetowym.

I dlatego stworzono kategorię Rally3 – bardziej przystępnych samochodów z napędem na cztery koła. Przy minimalnej masie własnej wynoszącej 1210 kg rajdówki Rally3 mogą być napędzane za pomocą turbodoładowanego, benzynowego silnika o pojemności skokowej od 927 do 1620 cm3 lub wolnossącego o pojemności skokowej od 1390 do 2000 cm3.

Zbudowana w polskim oddziale M-Sportu Fiesta Rally3 została wyposażona w 3-cylindrową jednostkę EcoBoost o pojemności 1,5 l., która rozwija moc 235 KM i 415 Nm momentu obrotowego.

Ford Fiesta Rally3 załogi Matulka/Dymurski podczas Marma 32. Rajdu Rzeszowskiego (fot. Maciej Niechwiadowicz)
Ford Fiesta Rally3 załogi Matulka/Dymurski podczas Marma 32. Rajdu Rzeszowskiego (fot. Maciej Niechwiadowicz)

Z kolei Clio Rally3 homologowano pod koniec kwietnia 2023 roku. Francuska konstrukcja ma pod maską motor o pojemności 1,33 l. Producent deklaruje, że ten napęd rozwija 260 KM i 415 Nm. I właśnie taką rajdówkę na sezon 2024 wybrał Hubert Kowalczyk – ubiegłoroczny wicemistrz Polski w „ośce” (klasyfikacja 2WD).

- Decyzja o zmianie maszyny była przemyślana, to część planu, który obraliśmy – rozpoczyna Kowalczyk. - W sezonie 2022 zadebiutowałem w świecie jazdy na opis, poświęciliśmy ten rok na naukę rajdowego rzemiosła, rozwój, zbieranie doświadczenia w Peugeocie 208 R2. 2023 był dla mnie skokiem na głęboką wodę – przesiadka do 208 Rally4, pełna kampania w RSMP wraz z rundami szutrowymi. Po zdobyciu dwóch tytułów wicemistrzowskich czuję, że jestem już gotowy na kolejne wyzwanie, następny etap. Wiem, że przyszedł czas, by spróbować sił w „czterobucie”. Nie ma w tym wielkiej filozofii – każdy kto chce odnosić sukcesy musi w końcu zasiąść za kierownicą samochodu napędzanego na obie osie. Nie chcę jednak porywać się z motyką na słońce. Na klasę Rally2 przyjdzie jeszcze czas, zaś Rally3 to wymarzona baza do nauki – tłumaczy Hubert.

Renault Clio Rally3 podczas testów (fot. Renault Sport)
Renault Clio Rally3 podczas testów (fot. Renault Sport)

O ile Fiesta Rally3 jest już znana polskim kibicom, tak Clio Rally3 po raz pierwszy zobaczymy w RSMP. Do tej pory na krajowych oesach ten samochód widziany był tylko raz. W 2023 roku do ORLEN 79. Rajdu Polski przystąpili w nim Paulo Soria/Axel Coronado, którzy jednak w spektakularny sposób i przedwcześnie zakończyli rywalizację na mazurskich szutrach. Argentyńsko-hiszpański duet dachował przekraczając w ten sposób metę lotną próby Wieliczki.

- W kategorii Rally3 nie ma dziś wielkiego wyboru – mamy Fiestę i Clio... Nie ukrywam, nie był to łatwy orzech do zgryzienia. W pewnej chwili już byłem zdecydowany na Forda..., jednak ostatecznie pozostałem przy francuskich konstrukcjach. Po pierwsze, bardzo dobrze wspominam Peugeota 208 R2, a 208 Rally4 jest genialnym wozem. Już zawsze będę miał do niego wielki sentyment. Wybór kolejnego „Francuza” wydawał się dość naturalny, po prostu „leżą” mi te samochody. Po drugie, polegam na wiedzy oraz wielkim doświadczeniu Janka Chmielewskiego, który obsługuje mnie w serwisie i pomaga w sportowym rozwoju. Zdecydowaliśmy, że zaufamy konstrukcji z Viry-Chatillon i tak Clio dołączyło do naszej familii – wyjaśnia przyczyny swojej decyzji Kowalczyk.

Jednocześnie wicemistrz Polski w „ośce” założył, że wchodząca później na rynek konstrukcja nie powinna być gorsza od Fiesty. - Dla wielu kibiców i samych zawodników, Clio Rally3 jest wciąż wielką niewiadomą. Wóz zaliczył co prawda sporo startów za granicą, odnosił nawet pierwsze sukcesy, widzieliśmy go też w akcji podczas ORLEN 79. Rajdu Polski, lecz nie jest to jeszcze tak znana maszyna, jak Fiesta. Widzieliśmy w tym szansę... Przeczuwaliśmy, że Renault i inżynierowie Alpine muszą stanąć na wysokości zadania, aby Clio mogło powalczyć z popularnymi Fiestami – opowiada Hubert.

Hubert Kowalczyk podczas Rajdu Śląska 2023
Hubert Kowalczyk podczas Rajdu Śląska 2023

52. Rajd Świdnicki już w najbliższy weekend, więc Kowalczyk ma już za sobą pierwsze kilometry w nowej rajdówce, w tym także te w pełni rajdowe, pokonane podczas ORLEN Oil Memoriału Bublewicza i Kuliga oraz rundy Tarmac Masters. - Oczywiście nie mogłem doczekać się pierwszych testów na Torze Kielce, chciałem już sprawdzić ten samochód w akcji. A po pierwszych kilometrach „banan” nie schodził mi z twarzy... W wielkim skrócie, zaskoczyła mnie moc i sposób, w jaki Clio ją przekazuje. Jest przy tym bardzo stabilne, pewne w prowadzeniu, czuć znakomity rozkład masy. Auto z napędem na obie osie perfekcyjnie trzyma się w zakrętach. Ciężko to określić, ale samochód jest zwartym, precyzyjnym narzędziem w rękach kierowcy, które odpowiednio wykorzystane odwdzięczy się świetnym wynikiem – cieszy się zawodnik z Dolnego Śląska.

Kowalczyk/Hryniuk (Renault Clio Rally3) - fot. Michał Kwapis
Kowalczyk/Hryniuk (Renault Clio Rally3) - fot. Michał Kwapis

- Przeskok z auta Rally4 jest spory. Dołożenie drugiej osi napędowej całkowicie zmienia charakterystykę prowadzenia, pozwala na dużo więcej. To zupełnie inna maszyna i… zupełnie inny poziom rajdowania. Szybko się zaprzyjaźniliśmy, lecz przede mną bardzo długa droga. Dzisiaj bez większego strachu mogę wrócić na „Barumkę'” w 208 Rally4, bo czuję się w nim pewnie i bezpiecznie. W Clio Rally3 nie byłoby jeszcze tak kolorowo. Poznanie, zespolenie się z tą konstrukcją będzie wymagać czasu, przejechania wielu kilometrów w bojowym trybie – ocenia były kartingowiec.

Kowalczyk/Hryniuk (Renault Clio Rally3) - ORLEN Oil Memoriał Bublewicza i Kuliga (fot. Wojciech Anusiewicz)
Kowalczyk/Hryniuk (Renault Clio Rally3) - ORLEN Oil Memoriał Bublewicza i Kuliga (fot. Wojciech Anusiewicz)

W 52. Rajdzie Świdnickim Hubert i Jarek wystartują z 15. numerem startowym, a w klasie 3 zmierzą się z dwiema załogami. Fiestami Rally3 pojadą Marcin Kowal i Sebastian Lenkowski oraz Artur Długosz i Kamil Kozdroń.

Kowalczyk/Hryniuk (Renault Clio Rally3) - ORLEN Oil Memoriał Bublewicza i Kuliga (fot. Wojciech Anusiewicz)
Kowalczyk/Hryniuk (Renault Clio Rally3) - ORLEN Oil Memoriał Bublewicza i Kuliga (fot. Wojciech Anusiewicz)